odc. 92 Nie umrzeć podczas walki czyli o inteligencji emocjonalnej.

Nie umrzeć podczas walki a być inteligentnym emocjonalnie.

Szczęśliwa firma, miejsce pracy a na pewno życie powinny szumieć i emanować inteligencją.

Własne. 

…Od dawna marzy mi się, by świat był bardzo inteligentny, by ludzie tylko się kochali. By nie miał Putinów, Kmerów,  Islamistów i innych zwyrodnialców. Zastanawialiście się kiedyś i konstatowaliście, że na 10 największych ludzkich potworów w historii tego świata, aż 3-ch z nich wywodzi się lub wywodziło z Rosji? Nie, nie, ten artykuł nie będzie o polityce a o emocjach w zarządzaniu i rozwoju. Dlaczego znowu o emocjach? Ano bo umiejętność radzenia sobie z emocjami własnymi oraz innych przydatna jest nie tylko w życiu prywatnym, ale właśnie biznesowym. Dlatego wiem, że warto analizować jak zachowują się ludzie inteligentni emocjonalnie a jakich zachowań nie chcą lub unikają. Drogie Panie, w dniu Waszego Święta (oby trwało cały rok), autorytatywnie stwierdzam, że emocje w biznesie to Wasza domena. Śpieszę poinformować, że w większości przypadków tą inteligencję emocjonalną wykorzystujecie pozytywnie i przekuwacie w taki sposób by osiągać sukcesy. Bo mówię Wam, że w zarządzaniu biznesowym- emocje w takim samym stopniu ważne są w tym czego nie robimy, jak i co zrobimy. Przeprowadzono badania, w których analizowano inteligencję emocjonalną ponad miliona osób. Pozwoliło to odkryć, których rzeczy ludzie inteligentni emocjonalnie powinni unikać, głównie po to, by utrzymać spokój, zadowolenie i siebie kontrolować w określonej przestrzeni. Musimy robić tak, by świadomie unikać złych zachowań, a są one diabelsko kuszące i łatwo im się ulega, jeśli się nie jest ostrożnym. Podam Wam dzisiaj kilka wybranych z różnych badań a i moich doświadczeń, rzeczy  których należy unikać, aby znacznie zwiększyć swoją inteligencję emocjonalną. Zresztą jestem pewien, że jeśli Wasze poczucie zadowolenia i satysfakcji zależne jest (a jest na pewno) od porównywania się do innych- to drogi czytelniku NIE Jesteś „panem” swego szczęścia. Po pierwsze unikaj użalania się nad sobą. Absolutnie wszechobecne i nie wiem czy nie coraz częstsze zajwisko- prawda? Skąd wiem? Ano po sobie. Szczególnie rano, kiedy staram się wybrać 20% najważniejszych spraw do zrobienia w danym dniu, (zasada Pareto- którą opisywałem w którymś z poprzednich odcinków), to już wtedy to utyskuję, że chyba nie dam rady dzisiaj nic zrobić. Zatem nie utyskuj- szkoda „pary” i czasu. Bierz się za rozwiązania problemów a „nie jęcz”.  Wiem też na pewno, że z trudnych sytuacji, pełnych niezadowolenia, wychodzi się najczęściej dużo bogatszym, w tym o cenne doświadczenie. Więc Drodzy Czytelnicy tego skromnego blooga, Podejmujcie następne i kolejne wyzwania bez zbędnego oglądania się za siebie. Wiem również, że tylko jednoznacznie silne osobowości nie dadzą innym żadnych szans na „wbicie” się w paskudny nastrój. Trzeba jednoznacznie panować nad swoimi emocjami i zachowaniem, bo Wiesz, że tylko kontrolowaną reakcją Dasz najlepszy dowód własnej wielkości i siły.  Oczywiście odróżniam tych co „nadmuchują się sztucznie” i udają tych, którymi nie są. A kysz z nimi, a kysz. Kolejny warunek- to nie bać się zmian. Dlaczego? Bo to jedyna rzecz pewna w życiu. Więc uczmy się zmian, by były naturalną koleją losu. I wtedy, gdy dotknąć chce nas mocno jakaś niedobra zmiana, jesteśmy do niej przygotowani i od razu ją akceptujemy. Przyjmowanie zmian za coś bardzo naturalnego będzie Twoją przewagą na zawsze. Wiem już od dawna, aby nie poświęcać zbyt dużo uwagi i nie utyskiwać na rzeczy, na które nie mam kompletnie wpływu. (No może czasami zaklnę pod nosem), ale kompletnie się tym nie zajmuję. Zakorkowany przejazd bo był wypadek, zbyteczna kłótnia o sprawy nieistotne, głupota i „miałkość” niektórych ludzi. Szkoda czasu i energii, bo i tak nie mam na to wpływu. Robić trzeba swoje. Kolejny i wszechobecny oraz mało inteligentny tryb postępowania, którego należy unikać to postępowanie tylko po to by zadowolić innych. Jestem przekonany, że Znacie takie osoby, dla których to ważniejsze niż własne szczęście? Albo często odwrotnie - Znasz takie osoby, które poprzez aroganckie i nieprzyjemne traktowanie innych próbują okazać swoją władzę? Prawda, że żadne z tych pseudo zachowań nie jest właściwe? Cóż kiedy są wszechobecne szczególnie wśród lokalnych elit sprawujących władzę. Kolejna rozpowszechniona i potoczna przywara: skupianie się na przeszłości. Owszem, wyciągnąć wnioski z przeszłości, unikać błędów, ale zaraz ruszać dalej, do przodu- to cecha ludzi silnych. Nie skupiać się na kłótniach i nie szukać winnych. Ale za to od razu szukać rozwiązań tu i teraz by uniknąć porażek w przyszłości. Zdefiniowałem czym jest szaleństwo (na użytek tego vademecum)? Otóż szaleństwem jest powtarzanie błędów. To chore, nie uczyć się na błędach i wmawiać sobie, że to inni są winni. Z definicji inni nie mogą być winni. Dlaczego? Bo te błędy są NASZE. Wyłącznie nasze. To dlatego je powtarzamy, że uważamy, że to INNI. Tak, chyba już nauczyłem się brać swoje błędy „na klatę”. PRZEPRASZAM, wszystkich tych których dotąd obwiniałem za SWOJE winy. Kolejna cecha do wyrugowania by by być inteligentnym emocjonalnie. Wyeliminowanie zazdrości. Zazdrościć innym sukcesów w biznesie, służbie czy dokonaniach? Jakie to wszechobecne. A niech by tam, ale pod warunkiem, że sukces innych motywuje nas samych a nie deprymuje. A ileż to czasu spędzamy „w zazdrości” miast brać się za swoje problemy? Nie poddawać się po porażce. Amen i koniec. Porażki uczą choć bolą. Upadłeś - powstań. Łapię się na tym, że i ja czasami użalam się nad rozlanym mlekiem miast przygotować szybko rozwiązanie, które nie pozwoli już nigdy, by to mleko się wylało. To clou innowacyjnego myślenia. To wstęp do rewolucji w inteligentnym myśleniu poprzez cele.  Co najwyżej otaczaj się ludźmi, którzy Ci pomogą dźwignąć się po porażce. Moje „podstawowe wołanie” do ludzi w biznesie i rozwoju: dążcie, zarządzajcie swoim życiem i firmami- wyłącznie poprzez CELE. A cele owe niech spełniają chociaż 3-y podstawowe kryteria: mierzalność, realność i osiągalność. Nie żyjmy mrzonkami a realizujmy cele. Coraz częściej dotyka nas takie przemyślenie, że najważniejszą naszą determinantą staje się czas. Wydaje się, że ludzie biznesu, czynu i inteligencji emocjonalnej muszą i chcą szanować czas. Wręcz muszą.   Na koniec, pamiętając o dzisiejszym Święcie Pań ostatnia cecha emocjonalnie inteligentnych acz potraktowana nieco zgryźliwie. Nie zapominajcie o waszych błędach i porażkach które li tylko uczą. Wybaczajcie ale nie zapominajcie (proszę to wyraźnie rozróżnić). „Sorki” za nieco mentorski ton dzisiejszego odcinka, ale to właśnie OWE ONE tak nas wszystkich napędzają i inspirują, pomijając, że były prawie zawsze przyczyną wojen, lecz na pewno nie tej ostatniej. Tym razem to wina JEGO. ON ten współczesny zbrodniarz nazywa się PUTIN, (i nie rób Pan z całego świata wariatów, udając, że to nie Twoja wojna).

AS